PIEŚNI


 

BĄDŹMY ZAWSZE UŚMIECHNIĘCI

 

Bądźmy zawsze uśmiechnięci
I miłością ogarnięci,
A kochajmy choć w cierpieniu,
Nie poddając się zwątpieniu.

Niechaj z naszych serc i oczu
Bije dobroć niby blask.
Bądźmy dobrzy i szlachetni,
Takich ludzi przecież brak.

Bądźmy zawsze uśmiechnięci...

Każdy dzień zwykły i szary,
Wiele dobra w sobie ma.
Gdybyśmy to dostrzegali,
Byłby lepszy nastrój dnia.

Bądźmy zawsze uśmiechnięci...

Chodzą smutni, zagubieni,
Nie podoba im się świat.
My dobrocią zarażeni
Powtarzamy ciągle tak:

Bądźmy zawsze uśmiechnięci...

Ileż dobra jest na świecie,
Ile piękna tu i tam.
Skąd to wszystko, czy nie wiecie
Dobry Bóg darował nam.

Bądźmy zawsze uśmiechnięci...

 


 

PIEŚŃ DO ANIELI SALAWY

W podkarpackiej pięknej ziemi
gdzie wśród jarów szmer strumieni
gdzie rozległych wzgórz połacie
przyszłaś na świat w wiejskiej chacie

Anielo Salawo siostro nasza droga
wstawiaj się za nami
tam przed tronem Boga
siostro nasza droga

Wioska Siepraw Cię wydała
tu wyrosłaś, tu płakałaś
tu w ubóstwie i w prostocie
zostałaś z łaski Bożej w cnocie

Anielo Salawo siostro nasza droga...

Odtąd Kraków jest Twym domem
z pięknych świątyń swych ogromem
gdzie po dni szarych gonitwie
często trwałaś na modlitwie

Anielo Salawo siostro nasza droga...

Wzorem jesteś uczciwości
dobroci i pobożności
służące co biedę znały
w Tobie powiernicę miały

Anielo Salawo siostro nasza droga...

Los nie szczędził Ci przykrości
upokorzeń, złośliwości
wszystko z pokorą przyjmujesz
Panu Bogu ofiarujesz

Anielo Salawo siostro nasza droga...

A gdy po ciężkiej chorobie
Bóg powołał Cię do siebie
Kościół za cnót Twych w nadmiarze
wyniósł Ciebie na ołtarze.

Anielo Salawo siostro nasza droga...

 


 

HYMN NA CZEŚĆ JANA PAWŁA II

na melodię pieśni "Ciebie Boga wysławiamy"

Kapią łzy na ziemię polską
Serca w ciszy zamodlone
Droga mu do Boga Ojca
Kwiatem Krzyża wyścielona.

Karol imię mu nadano
W chrztu świętego sakramencie
Matuś zmarła mu rodzona
Osierocon został wcześnie.

Nie inaczej było z bratem
Pomoc chorym niósł ten lekarz
Znów żałoba, znów cierpienie
Co Karola jeszcze czeka?

Chmury wojny szły przez Polskę
Narodu Golgota wielka
Kamieniołom mu oparciem
Tu się tworzył zrąb człowieka.

I kapłańskie złożył śluby
Tajnych nauk kończąc lata
Chrystusowi się powierzył
Matce Boskiej dał swój zapał.

Zebrzydowskie ścieżki ciche
Omodlone w troskach ducha
Przez Testament wiek od wieków
Rzym go wołał i posłuchał.

Totus Tuus - bezgranicznie
Każde serca uderzenie
Każda myśl na chwałę Boga
Niestrudzony pielgrzym Ziemi.

Jemu kula bok przebiła
Czerwień krwi na białej szacie
Matka Boska go chroniła
Do zabójcy mówił; „Bracie"!

Budowniczy mostów wielkich
Co spiżową rozwarł Bramę
Wyniósł na ołtarze miłość,
Wiarę i nadzieję w Panu.

Rycerz słowa, tytan pracy
Robią dziennikarze zdjęcia
A on starcom myje nogi
Kocha dzieci od poczęcia.

Porwał młodzież do świętości
W szkole w domu na wakacjach
Wzniecił ogień wiary pięknej
Królowanie Boskich zasad.

Orędował za pokojem
Przemierzając ziemskie kresy
Cierpieniem i potu znojem
Jednoczy i rany leczy.

W Dzień Bożego Miłosierdzia
Oddał ducha jego - Amen.
Powędrował w Twe Objęcia
I uciszył w świecie zamęt.

Niechaj hymny mu śpiewają
Ludzie anioły i ptaki
Boże, daj mi jego siłę
Jana Pawła jam rodakiem.

Duchu Święty co odnawiasz
Oblicze tej ziemi całej
Przyjm gorące me wołanie
Przecież w Tobie zaufałem.
 



HYMN O ŚWIĘTEJ KLARZE

Klaro, triumfu święcisz dzień,
Dziewicza córo Franciszka,
Niechaj radosna zabrzmi pieśń,
Wśród dzieci Ojca wielkiego.

Ty zaś, Dziewico, hymny słysz
I serca nasze rozjaśnij,
Skoroś zrodzona na świecie,
By go światłością napełnić.

Już od ojcowskich pieleszy
I w kwiecie świętej młodości
Cnoty złocistym promieniem
Rozpraszasz świata ciemności.

Wyciągasz rękę, troskliwa,
Spiesząc na pomoc ubogim,
Sobie odmawiasz posiłku,
Lecz masz go zawsze dla innych.

Ciało młodzieńcze poddajesz
Chłoście i postom surowym
I całe noce bezsenne
Poświęcasz Bogu w modlitwie.

Ojcu Światłości, Synowi,
Co jest Rodzica jasnością
I potężnemu Ich Tchnieniu
Duchowi wiecznie niech brzmi pieśń.

Amen.
 


 

ŚWIĘTY FRANCISZEK
 

na melodię pieśni "Czarna Madonna"

Jest zakątek na tej ziemi, który wybrał sobie Bóg,
aby ludziom pozostawić krwawe ślady bosych stóp.
Na tych stopach i na dłoniach wbił stygmaty męki swej,
aby cały lud uwierzył w znaki te.

Franciszku, święty Franciszku, to Ciebie nam wybrał Bóg,
byś wskazał nam swoim życiem do nieba najprostszą z dróg.

Tyś Franciszku pozostawił nam na ziemi Boży ślad,
tak jak Jezus nauczałeś jak miłuje brata brat.
Tyś rozdawał najuboższym z Bożych dłoni zdroje łask,
Tyś wędrował i nauczał kochać świat.

Franciszku, święty Franciszku, to Ciebie nam wybrał Bóg,
byś wskazał nam swoim życiem do nieba najprostszą z dróg.

Tyś Franciszka umiłował bardziej niż bogactwo swe,
siostrę biedę, zdarty habit i wciąż puste dłonie dwie.
Tyś Franciszku wokół siebie wciąż gromadził biedny lud,
boś rozumiał jak dokucza głód i chłód.

Franciszku, święty Franciszku, Tyś Boga miłował tak,
żeś rzucił wszystko dla Niego i boso wyruszył w świat.

Pośród chorych trędowatych pracowałeś wiele dni,
byłeś dla nich dobrym bratem, braćmi nazywałeś ich.
Tyś za siostry miewał gwiazdy, bratem był Ci księżyc też,
bratem był Ci kwiatek każdy, każdy zwierz.

Franciszku, święty Franciszku, Tyś Boga miłował tak,
żeś rzucił wszystko dla Niego i boso wyruszył w świat.

Tyś Franciszku wciąż rozdawał hojną dłonią co dał Bóg,
chciałeś zasiać na świat cały ziarno Bożych Świętych słów.
Chciałeś Boga nam przybliżyć dając nam miłości wzór,
Twojej pieśni aż z Asyżu słychać chór.

Franciszku, święty Franciszku, naucz nas miłować świat
by każdy z nas to rozumiał, że drugi człowiek to brat.

My Franciszku także chcemy naśladować miłość Twą,
choć nie mamy trędowatych, ale chorych mamy w krąg.
Więc pragniemy Twoim śladem iść i radość wokół siać,
kochać bliźnich jak miłuje siostra, brat.

Franciszku, święty Franciszku, naucz nas miłować świat,
by każdy z nas to rozumiał, że drugi człowiek to brat.

 


 

DZIĘKUJEMY CI OJCZE NASZ
 

na melodię pieśni "Dziękujemy Ci Ojcze nasz"

Dziękujemy Ci Ojcze nasz,
Za święte nasze powołanie,
Które nam poznać dałeś,
Przez ojca naszego Franciszka.
Tobie chwała na wieki.

Dziękujemy Ci Ojcze nasz,
Za miłość seraficką,
Którą rozlewasz w sercach naszych,
Dla zasług ojca naszego Franciszka.
Tobie chwała na wieki.

Dziękujemy Ci Ojcze nasz
Za święty dar ubóstwa,
Którym nas ubogaciłeś,
Przez ojca naszego Franciszka.
Tobie chwała na wieki.

Dziękujemy Ci Ojcze nasz,
Za radość doskonałą,
Której nauczył nas w cierpieniu,
Święty nasz ojciec Franciszek.
Tobie chwała na wieki.

Dziękujemy Ci Ojcze nasz,
Za braci i siostry nasze,
Którzy ci świadectwa dają,
W imię ojca naszego Franciszka
Tobie chwała na wieki

Dziękujemy Ci Ojcze nasz,
Za świętą więź braterstwa,
Która złączyła trzy zakony,
Świętego ojca naszego Franciszka
Tobie chwała na wieki.
 



O ŚW. FRANCISZKU SERAFICKIM

 

na melodię pieśni „O której perła”

1. Kiedy świat leżał w grzechach zastarzały
Gdy co dzień grzechy większą górę brały
Gdy zgasła cnota wraz z Boską miłością
Przyszedł, co wszystko odnowił z prędkością

2. Ten jest Franciszek w miłości gorący
Wiecznego ludzi zbawienia pragnący
Pokutę głosił, aby ich złośliwy
Czart w piekło nie brał, nieprzyjaciel chciwy.

3. Co żeby snadniej wykonał istotnie
Zakon swych braci stanowił ochotnie
Ci Apostołów życia naśladują
Co grzech zepsował, oni napracują

4. Jezusa w życiu wiernie naśladował
Jezus mu znaki swej Meki darował
Aby świat poznał w jakiej go światłości
Chciał mieć na ziemi i w nieba jasności

5. Gdy mu ze światem przyszedł czas rozstania
Braci swych wzywał do zamiłowania
Ubóstwa, dusza w cnoty ozdobiona
Jest do przybytków wiecznych wprowadzona

6. Po swojem zejściu znaki cudownymi
Słynął, znać dając, iż między Świętymi
Jest w liczbie, wtenczas Zbawiciela rany
Widziano, jak był niemi darowany.

7. Gdy ze czcią ciało do grobu złożono.
Sławę po całym świecie rozgłoszono;
O święty Ojcze! przez Twoje zasługi,
Spraw szczęśliwymi twe nabożne sługi.

8. Święty Franciszku! pokornie prosimy,
Pamiętaj o nas, którzy cię wielbimy;
Proś za nas Boga, ratuj nas w potrzebie,
Spraw, Ojcze! byśmy żyli z tobą w niebie.

9. Pomnij o całem twojem Zgromadzeniu,
Niech zawsze kwitnie w cnót twoich ćwiczeniu,
A gdy nastąpi ostateczna trwoga,
Wtenczas najbardziej błagaj za nas Boga.
 


 

BARKA
 

Pan kiedyś stanął nad brzegiem
Szukał ludzi gotowych pójść za Nim
By łowić serca słów Bożych prawdą.

O Panie to Ty na mnie spojrzałeś Twoje usta dziś wyrzekły me imię
Swoją, barkę pozostawiam na brzegu Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.

Jestem ubogim człowiekiem
Moim skarbem są ręce gotowe
Do pracy z Tobą i czyste serce.

O Panie to Ty na mnie spojrzałeś…

Ty potrzebujesz mych dłoni
Mego serca młodego zapałem
Mych kropli potu i samotności.

O Panie to Ty na mnie spojrzałeś...


Dziś wypłyniemy już razem
Łowić serca na morzach dusz ludzkich
Twej prawdy siecią i słowem życia.

O Panie to ty na mnie spojrzałeś...

Piotr także stanął nad brzegiem
Spojrzał w niebo bo dzień się nachylił
Już chciał być z Tobą i w tamtej chwili.

O Panie Ty na niego spojrzałeś...

 

Zawołałeś, aby przyszedł do Ciebie
Swoją barkę pozostawił na brzegu
Inny rybak teraz zaczął Twój łów.

Panie dalszy rejs odwołany
Bo sternika do Siebie wezwałeś
A nam brak siły, nadzieja zgasła.

O Chryste przecież burze szaleją
Ratuj barkę, bo bez Ciebie zginiemy
Nie lękajcie się a wypłyńcie na głębię
Cała naprzód nowy świta już dzień

Już misja się wykonała
Twoja barka na brzegu została Szczęśliwy jesteś w ramionach Ojca

Kochany nasz Papieżu Polaku
Wielką dumą wielka radością byłeś
Ojcze Bracie Przyjacielu Rodaku
Serce ludu swą miłością zdobyłeś.

Dziś kiedy jesteś już w niebie Dziękujemy że Bóg dal nam Ciebie
O wstawiennictwo prosimy Twoje.

Kochany nasz Papieżu Polaku...

Niech duch Twój odnowi ziemię
Twe przesłanie na cały świat leci
Niech nie zamilknie lecz trwa na wieki.

Kochany nasz Papieżu Polaku...
 


 

ZAPADA ZMROK
(Panience na dobranoc)

1. Zapada zmrok, już świat ukołysany,
Znów jeden dzień odfrunął nam jak ptak.
Panience swej piosenkę na dobranoc
Zaśpiewać chcę w ostatnią chwilę dnia. (2x)

2. I chociaż wnet ostatnie światła zgasną,
Opieka Twa rozproszy nocy mrok.
Uśpionym wsiom, ukołysanym miastom,
Panienko, daj szczęśliwą, dobrą noc.

3. I ludzkim snom błogosław dłonią jasną,
I oddal od nich cień codziennych trosk.
I tym, co znów nie będą mogli zasnąć,
Panienko, daj szczęśliwą, dobrą noc.

4. A komu noc czuwaniem jest niełatwym
Na czas bezsenny siłę daj i moc.
I tym, co dzisiaj zasną raz ostatni,
Panienko,- daj szczęśliwą, dobrą noc.

5. Zasypia świat piosenką kołysany,
Odpłynął dzień, by jutro wrócić znów.
Uśmiecham się do Ciebie na dobranoc,
Piastunko moich najpiękniejszych snów.

6. Dziś razem z nami czuwa Biedaczyna
Bo on nad życie kochał Ciebie też
Z nim Franciszkańska czuwa też rodzina
Z różańcem w dłoniach tak, jak tego chcesz

7. Niech przez Franciszka prośby nasze płyną
Ty Matko nasza okaż swoją moc.
Potrzebne łaski upraszaj u Syna
I Franciszkanom daj spokojną noc

8. Razem z Franciszkiem prowadź prostą drogą
Przez całe życie do niebieskich bram
I razem z nim zaprowadź nas przed tron Boga
Tam, gdzie króluje Twój Syn, a nasz Pan

9. A w niebie z Wami jest Jan Paweł drugi
Który swe życie oddał w ręce Twe
Choć był papieżem, pełnił rolę sługi
Bogu i Ludziom oddał siły swe.

10. Dziś nie ma z nami juz Ojca Świętego
Ale czujemy ducha jego moc
Ty swoim dzieciom, a rodakom jego
Maryjo daj szczęśliwą, dobrą noc

11. On odszedł już lecz w sercach pozostanie
Niezłomność wiary którą wpoił nam
A wszystkim ludziom którzy Go kochali
Panienko daj szczęśliwą dobrą noc

12. A teraz z domu Ojca na nas patrzy
I z nieba nam swe pozdrowienia śle.
U Ojca w niebie wstawia się za nami
Bo miłość jego nie skończyła się.

13. Z całego serca Ojcze dziękujemy
O swej modlitwie zapewniamy Cię
I Twoją drogą zawsze kroczyć chcemy
By w domu Pana razem spotkać się.

14. A my Ci Ojcze Święty przyrzekamy Wielki, wspaniały Ty rodaku nasz
Że Twe nauki w sercu zachowamy
Prosimy przeto Ojcze wspieraj nas.

15. Jan Paweł Drugi jest już teraz z Tobą
Bo On swą ufność złożył w dłonie Twe
Niech naród Polski pójdzie Jego drogą
Byśmy w wieczności mogli spotkać się.